Archiwum

~Urodziny Jamstaffa~

Witajcie! W poniedziałek (31 lipca) Vicky miała 2 urodziny! Powiem wam, że nawet nie wiecie jak to szybko zleciało... Jeszcze wczoraj sucz była takim papikiem! ♥ To zdjęcie było robione po przyjechaniu niuni do domku. Miała miesiąc :))


Z założenia miał to być ast.. Ale za miast tego mam jamstaffka! No cóż coś ,,hodowcy" nie pykło :d (pseudo). Pamiętam jak jeszcze nic nie potrafiła, chodziła ze mną na spacerki w tęczowych szeleczkach i sweterku! Była taka grzeczna! Mogłam ją sobie spuścić na osiedlu, szła za mną, nikogo nie obszczekiwała... Niedługo dojdziemy do takiego zachowania! Niedługo - rok, dwa, lecz się nie poddam!

Jestem wyrodną matką.. Na 1 urodzinki Vicky nie dostała tortu, a na drugie dostała z okazji wielkanocy.... Pani w zoobajce (zoologiczny) powiedziała, że sucz naszczęście nie potrafi czytać :d Ale liczą się chęci tak :D Smakował jej. Zjadła cały w 10 minut :o


Pamiętam widok Vicky oraz jej rodzeństwa z mamusią ^.^ Razem było 15 szczeniaków. Musieliśmy je dokarmiać buteleczkami! Zabierałam jej mamę - Rossi na spacery. Widać było, że miała już dosyć. Nie dziwię się, ona była rozmnażana co każdą cieczkę, w większości rodziła tak dużą ilość młodych. Co ona musiała przeżywać... Teraz jest szczęśliwa i bezpieczna w swojej nowej rodzinie :) Vicky jako jedna z 3 była z tak dużymi białymi elementami. Moja sucz to ta rozłożona jak żaba na liściu ;)


Dzięki Vicky weszłam tak daleko i tak szybko w ,,psi świat". Przez jej problemy behawioralne (wynikły z mojej winy) dowiedziałam się dużo o mowie ciała psów i ich sposobach na życie, wolontariat w schronisku też się do tego przyczynił :) Dużo się ruszam! Chodzę na spacery do lasu, nad jezioro, na tory, wszędzie gdzie można psa spuścić. Czasem dojście zajmuje nam 20 minut, a czasem ponad 1 h. Powiem wam, że warto. Obie z tego korzystamy :D


W jej poprzednie urodzinki byłyśmy na psiej plaży w Gdyni. Był to nasz 1 taki wyjazd, bałam się jej reakcji na pociąg, na dzieci będące na plaży itp. Było nawet spoko :) Bawiła się z psiakami jakby rok drugiego psa nie spotkała. Najbardziej polubiła takiego jednego shiba inu. Nois się wabi czy jakoś tak :d Cały czas ganiali po plaży, to był genialny widok! ♥ Vicky na niektórych zdjęciach ma takie szneki! Oto jedno z nich :


W tym roku sama zorganizowałam taki spacer i powiem wam, że była masa ludzi! Były psiaki takie jak malamut, owczarek kaukaski, husky, amstaffy ♥ A także spotkałam samojedy! Były takie misiowate 😍A także wiele kundelków małych i dużych, wszystkie były piękne. Pojawiła się także Oliwia Cyperska z Ice Tea. Miała ze sobą lustrzankę i cyknęła piękne zdjęcia, które możecie obejrzeć na wydarzeniu na fb ,,Psiowy Spacer Gdynia Kolibki". Nie spodziewałam się tak dużego odzewu! Mi się bardzo podobało, a z tego co widzę po postach na wyd. to ludziom też :)) Planuję zrobić jeszcze jeden spacer w te wakacje, myślę, że pod koniec sierpnia. Na pewno dam znać! Tu Vicky i ja w aparacie Oliwi ♛



Jestem baaardzo wdzięczna za te zdjęcia! Jak w zimę wróciłam ze szpitala, sucz była taka podjarana! Wzięłam aparat pod pachę, Vicky na smycz i sesja! Wiem, że nie potrafię robić zdjęć, nie wychodzą mi kadry (mam zepsuty obiektyw), ale się nie zrażam :D Uwielbiam oglądać niunie w obiektywie. Zawsze zachwycam się jej ciemnymi oczkami, kropkami na pysku i rzęsami *.* Bardzo kocham tego psa, to nie jest do opisania! Tu wygląda jak misio z pazurem:


Laska ma już 2 lata, a dla mnie zawsze będzie małym papisiem... Kupiłam jej z 4 mies temu smoczek z dzwoneczkiem! Dzwoneczek gdzieś przepadał... Ciumciak jest używany głównie do zdjęć, bo gdybym go zostawiła suczy do domu, 5 min i by było po smoczku.. No spójrzcie jest urocza prawda? ^.^


Kiedyś zrobiłam sesję z Vicky i misiami. W sumie się udała, tylko kolory itp jakieś takie sobie. W domu ze słabym oświetleniem (wieczór) za dużo nie zdziałasz Canonem 400d. Ale ważne, że chociaż pozowała tak jak chciałam.


Wrócę jeszcze do papisiowych czasów. Wzięłam Vicky 1 raz na dłuższy spacer z innym psiakiem. Była spuszczona, latała za nim. Widziałam 1 raz jak ziaja ♥ Sądzę, że jej się podobał taki wypad. Zasnęła dosłownie w 3s! Na moich rękach. Patrzcie jak to wyglądało xD


Moja maczosuka jest jaka jest, nie mam zamiaru zmieniać jej charakteru. Tylko pracujemy nad obszczekiwaniem. Kocham tą wariatkę zasraną najmocniej na świecie! Dobrałyśmy się nieźle :D Ona coś czasami zrobi, ja się patrzę na nią jak na debilkę, ja coś zrobię, ona się tak na mnie patrzy, potem obydwie zaczynamy coś robić, inni się tak na nas patrzą! Ten pies jest po prostu mega ♥ 


Chciałam wam jeszcze powiedzieć, że będziemy z suczą na LP w Gdyni! Jako widzowie oczywiście ;D Kogo spotkamy? Może jakiś wspólny spacerek na plażę czy coś? Jestem otwarta na propozycje ♥

12 komentarzy:

  1. Wszystkiego najlepszego Vicky. Cudna jest :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego najlepsiejszego! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Vicky była totalnie urocza w okresie szczenięcym! Teraz również jest, głównie przez odmianę na pysku ;)
    Wszystkiego najlepszego dla Vicky! Zdjęcia z plaży są przepiękne!
    Nas niestety nie będzie w Gdyni, a miałam być :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego najlepszego dla psiulka <3 :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudny ten Jamstaff - masz 2w1 a ja mam jamnika i amstaffa haha :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Totalnie zauroczyła mnie Twoja suczka - takiego połączenia jeszcze nie widziałam, "jamstaf" wygląda... ciekawie (zapoznałam się z historią Vicky, więc nie będę komentować celowości takiej mieszanki) :D Biała twarz jest piękna! Życzę Wam wszystkiego najlepszego, przede wszystkim jak najszybszego zażegnania wszelkich problemów behawioralnych.

    PS Czytając Twojego bloga czuję tyle 'pozytywnej energii', że z pewnością będę tu wpadać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem zauroczona :D Oo dziękuję bardzo! <3 Powodzenie się przyda :d Wpadaj, wpadaj zapraszam ^.^

      Usuń